Ostatnio pewne firmy windykacyjne opierają swoją działalność na wysyłce dziwnych pism do dłużników.
Takie ugody jak w poniższym przykładzie, rozsyła pewna duża firma windykacyjna. Jest to firma obecna na GPW ale za tak „piękne” ugody powinna się wstydzić… Ten post nie wymaga dłuższego komentarza, wystarczy spojrzeć jak wygląda sama ugoda. Abstrahując od samej treści, wystarczy spojrzeć na czcionki i numerki… Oczy mnie bolą jak na to patrzę 🙂
Dziwne działania firmy windykacyjnej
Dziwne, że firma która tworzy takie dzieła jeszcze funkcjonuje na rynku… Chyba istnieją tylko i wyłącznie z tego powodu, że nie obsługują zleceń a jedynie kupują wierzytelności.
Wysyłanie pism z dziwną treścią
Firma windykacyjna nie obsługująca zleceń traci moim zdaniem kontakt z rzeczywistością – tak jak w tym wypadku. Brak kontroli kontrahenta, brak kontaktu z zleceniodawcami to krótka droga do utraty kontaktu z rzeczywistością…